Corki wystrzeliwuje w wybranym kierunku rakietę, która wybucha przy trafieniu, zadając obrażenia wrogom wokół celu. Corki przechowuje rakiety wraz z upływem czasu, aż do maksymalnej liczby. Co 3. wystrzelona rakieta to Pocisk Burzący, który zadaje dodatkowe obrażenia.
Corki wystrzeliwuje w wybrane miejsce rakietę, która uderza w pierwszego napotkanego wroga. Każda rakieta zadaje 100/180/260 0.2/0.3/0.4 (+30% Moc umiejętności) obszarowych obrażeń magicznych.Corki zyskuje rakietę co 10 sek. – jednocześnie może posiadać nie więcej niż 7 rakiet.Co trzecia rakieta to Pocisk Burzący, zadający 50% obrażeń dodatkowych.
HISTORIA
Gdy Heimerdinger oraz jego yordlyjscy przyjaciele wyemigrowali do Piltower, całkowicie poświęcili się nauce. Niezwykle szybko dokonali przełomowych odkryć na rzecz techmaturgicznej społeczności. Braki w posturze nadrabiali przedsiębiorczością. Corki zyskał przydomek Dzielnego Bombardiera po próbnym locie jednym z tych wynalazków – innowatorskim Rozpoznawczym Operacyjnym Frontowcem Latającym, powietrznym pojazdem szturmowym, który stał się głównym wsparciem sił Bandle City Expeditionary Force (BCEF). Razem ze swoim szwadronem, Screaming Yipsnakes, Corki szybuje po przestworzach Valoran, bada teren oraz wykonuje powietrzne akrobacje ku uciesze widzów.
Corki jest najbardziej szanowanym członkiem Screaming Yipsnakes, który zasłynął niesłychanym opanowaniem podczas ostrzału oraz graniczącą z szaleństwem odwagą. Przed przystąpieniem do League, także dzielnie służył i często zgłaszał się na ochotnika do zadań wymagających przedostania się za linię wroga i zebrania informacji wywiadowczych lub dostarczenia wiadomości za strefę walki. Niebezpieczeństwo przyprawia go o dreszczyk emocji, a walki powietrzne z samego rana napawają go dobrym nastrojem. Corki, który jest kimś więcej niż tylko mistrzem przestworzy, dokonał kilku modyfikacji swojej maszyny. Wyposażył ją w arsenał broni, choć niektórzy twierdzą, że ma ona raczej wartość estetyczną, a nie funkcjonalną. Gdy w następstwie porozumienia League ustały niekontrolowane walki, Corki został niejako zmuszony do przejścia na emeryturę, co odebrał jako „zgaszenie silników i podcięcie skrzydeł”. Próbował zapełnić sobie czas akrobacjami lotniczymi i przelotami przez wąwozy, ale bez unoszącego się w powietrzu zapachu prochu to już nie było to samo. Nic dziwnego, że kiedy Heimerdinger dołączył do League of Legends, Corki poszedł w jego ślady. Chciał wystawić swoje umiejętności na próbę i stanąć do walki z najlepszymi zawodnikami.
Nadlatuje Corki – śmierć przestworzy!