Draven ciska dwoma potężnymi toporami, zadając obrażenia fizyczne każdej trafionej jednostce. Morderczy Młyniec powoli zmienia kierunek lotu na przeciwny i powraca do Dravena, gdy trafi we wrogiego bohatera. Draven może aktywować tę umiejętność, gdy topory są w powietrzu, aby broń ta szybciej do niego wróciła. Zadaje mniej obrażeń każdej kolejnej trafionej jednostce i resetuje się, gdy topory zmienią kierunek lotu o 180 stopni.
Draven ciska dwoma potężnymi toporami, zadając 175/275/375 (+110% dodatkowe obrażenia od ataku) pkt. obrażeń fizycznych każdej trafionej jednostce.Tornado Śmierci powoli zmienia kierunek lotu na przeciwny i powraca do Dravena, gdy trafi we wrogiego bohatera. Draven może aktywować tę umiejętność, gdy topory są w powietrzu, aby broń ta szybciej do niego wróciła. Zadaje 8% mniej obrażeń każdej kolejnej trafionej jednostce (minimum 40%) i resetuje się, gdy topory zmienią kierunek lotu o 180 stopni.
HISTORIA
W odróżnieniu od swego brata Dariusa, Draven nigdy nie zadowalał się zwycięstwem w bitwie. Pożądał sławy, uznania i chwały. Początkowo szukał ich w noxiańskiej armii, jednak jego zamiłowanie do dramatyzmu nie zostało należycie docenione. Obsesyjnie szukając sposobu na pokazanie światu „Dravena”, zajął się więziennictwem. Tam zyskał tak pożądaną przez siebie sławę, zamieniając nudne egzekucje w prawdziwy spektakl.
Podczas pierwszej egzekucji Draven zszokował widzów, gdy rozkazał skazańcowi salwować się ucieczką. Już lada chwila zniknąłby on wszystkim z oczu, gdy nagle powalił go idealnie wymierzony topór ciśnięty przez Dravena. Wkrótce, podczas każdej egzekucji wykonywanej przez Dravena, noxiańscy skazańcy mieli salwować się ucieczką, łudząc się, że ujdą z życiem. Draven stał się głównym aktorem we własnym teatrze śmierci. Za jego sprawą egzekucje stały się wiodącą formą rozrywki. Widownia szalała z dzikiego zachwytu, kiedy zdesperowani więźniowie próbowali uciekać przed zabójczymi toporami. Żaden z nich nie przeżył. Odrzucając ponure czarne mundury noxiańskich katów, Draven wolał ubierać się w wyróżniające go jaskrawe stroje. W tymże celu opracował dla siebie również specjalny zestaw ceremonialnych gestów i ruchów. Tłumy widzów ściągały do Noxusu, aby zobaczyć Dravena w akcji, a opowieści o jego wyczynach szybko obiegły okolicę. W miarę jak rosła jego popularność, i bez tego próżny już Draven coraz bardziej zadzierał nosa. Znajdował się w samym centrum uwagi. Nie trzeba było długo czekać, gdy jego ambicje wykroczyły poza granice Noxusu. Draven stwierdził, że cały świat winien poznać jego wspaniałe dokonania.
„Najlepiej – to ja codziennie definiuję to pojęcie”.
-- Draven